Jesień przybyła
Następuje zmiana sezonów więc wypadało by podsumować poprzedni i podać jakieś wstępne plany na przyszłość ^^.
Na początek kilka słów o sezonie letnim. Szczerze mówiąc sezon nie zapowiadał się zbyt ciekawie, może nawet nudno ale pomimo kilku nieciekawych wpadek (czytaj Princess Lover) muszę go uznać za udany. Jeszcze kilka słów o anime, które oglądałem (choć niekoniecznie z braku czasu opisywałem) – zacznę od anime rozpoczętych w sezonie wiosennym i będę przesuwał się w kolejności rozpoczęcia/zakończenia w konkretnym sezonie:
07-Ghost:
Dobrze zrealizowana adaptacja mangi dodająca dodatkowe zdarzenia, które w naturalny sposób wzbogacają fabułę z oryginału. Od strony technicznej nie ma się w sumie do czego przyczepić. Jeśli chodzi o samą historię to podziwiam reżysera za świetny i nie forsowny powrót do oryginalnej fabuły pod koniec sezonu. Co tu dużo mówić czekam na sezon 2 ^^.
Pandora Hearts:
Gdyby nie archaiczna kreska i strasznie naciągane zakończenie (pomijam kompletną dewiację od mangi, która w tym momencie rozkręca się jeszcze bardziej) zostawiające większość wątków bez wytłumaczenia może uznałbym to anime za najlepsze w tym roku. Niestety sporo niedoróbek przyćmiewa naprawdę ciekawą historię bazowaną na mandze – końcówka, która nie podąża śladem mangi jest miałka, łamie zasady wcześniej ustanowione dla swojego uniwersum i naprawdę rozczarowuje. Jeśli macie sporo wolnego czasu i wasz angielski jest na sensownym poziomie polecam poczytać mangę – naprawdę manga > anime.
Valkyria Chronicles:
Nie będę porównywał anime do gry bo jak już kiedyś pisałem nie ma to sensu (całkowicie różne media), skupię się na samym anime. VC miało swoje mocne i te gorsze strony, tych lepszych było więcej. Kreska trzymała poziom czasem wskakując o poziom wyżej a czasem trochę pogarszając wrażenia wizualne. Historia jest dosyć prosta i klasyczna ale przyjemna w odbiorze. Pewne postacie były wkurzające ale… takie miały być z założenia. Jak dla mnie całkiem udane anime niedoceniane przez wielu patrzących na nie przez pryzmat gry (a szkoda). Jedyne co było naprawdę wkurzające to drugi opening inie chodzi mi tu o jego wygląd ale o wołający o pomstę do nieba spoiler (choć pewnie większość i tak się domyślała/wiedziała).
Princess Lover:
Anime z gatunku “harem”, które posiadało naprawdę spory potencjał. Niestety w drugiej połowie sezonu fabuła była nieciekawa, żarty w większości przestały być śmieszne, niektóre postacie stały się wręcz drażniące (tak chodzi głównie o Charlotte) a fabuła była przewidywalna (mimo, że tak jak mówiłem początek miał potencjał stać się czymś “świeżym”). Dorzućmy do tego bezczelną cenzurę która zostanie zdjęta dopiero w wersji DVD – choć nie wiem czy ktoś okaże się na tyle wielkim masochistą by kupić DVD tylko i wyłączy by pooglądać sobie (w większości wypadków) majtki. Dla mnie niestety porażka sezonu :/.
Canaan:
Nie opisywałem tego anime (była tylko krótka notka o nim) ale jeśli ktoś jest zainteresowany to może zerknąć na blog Mizuumi (link do jej bloga znajduje się na bocznym menu). Cóż mogę powiedzieć poza tym, że to dobrze zrealizowane anime z nietypową fabułą? Chyba jeszcze to, że Grafika stoi na wysokim poziomie tak, że nawet najbardziej obfite w akcję (która jest naprawdę mocnym punktem tego anime) są przejrzyste i nie trzeba ich oglądać kilka razy by zrozumieć co się stało. Polecam.
Needless (ongoing):
Jak dla mnie na chwilę obecną jedno z najlepszych anime tego roku (jednak z ostatecznym werdyktem wstrzymam się do zakończenia). Wybuchowa mieszanka akcji, humoru, erotyzmu, fabuły i sytuacji, które po prostu wzbudzają pozytywne niedowierzanie. Kreska była dobra a on 13 odcinka stała się jeszcze lepsza (oficjalnego powodu nie znam). Muzyka jest świetna i zawsze adekwatna do tego się dzieje na ekranie. Czekam na dalsze odcinki i polecam .
Umineko no Naku Koro ni (ongoing):
Kolejne z nieopisywanych anime (powody są 2: brak czasu i późno w sumie zacząłem oglądać). Mamy tu tajemniczą historię, która powtarza się za każdym razem zwiększając zawartość elementów nadprzyrodzonych – koncept prosty ale robi wrażenie. Kreska jest taka jak przystało a muzyka z openingu powala na kolana (oczywiście to kwestia gustu ). Polecam bo warto obejrzeć ^^.
Weiss Survive (ongoing):
To anime to w sumie taki mały potworek ^^’. Odcinki mające niecałe 3 minuty (o dziwo czasem bogatsze w treść niż ~30 minutowe innych serii), pokręcona fabuła i zaległości grup fansuberskich. Naprawdę nie wiem jak ocenić to anime. Zostawię to do czasu aż obejrzę wszystkie odcinki.
Ok tyle na temat minionych sezonów. Poniżej lista tytułów które planuje opisywać (może ulec zmianie):
- Fairy Tail (wiążę z tym duże nadziej jako, że manga bardzo mi się podoba)
- Asura Cryin’ 2 (w końcu obiecałem na koniec pierwszego sezonu, że będę opisywał )
- 11 Eyes (Tak po prostu – jeśli mnie zniechęci czymś zastąpię)
- kontynuacje z poprzednich sezonów
- jeszcze 1 lub 2 anime, które wybiorę po obejrzeniu pierwszego odcinka.
Gratulacje dotarcia aż tutaj ^^. To już chyba wszystko na chwilę obecną. Zapraszam do czytania dalszych wpisów (kiedy się pojawią ).
No comments:
Post a Comment